budmirski

Pokusa oszczędzania w kontekście budowy domu nie jest niczym nadzwyczajnym. Każdy inwestor, który ma na szyi pętlę kredytu będzie się zastanawiał, czy aby na jakimś odcinku nie dałoby się zaoszczędzić.

To naturalna pokusa, jednak z różnych względów warto trzymać ją na wodzy. Czasami chęć wydania mniejszej sumy dziś może się na nas zemścić jutro.

Słabej jakości, ale za to znacznie tańsze materiały za jakiś czas mogą nie wytrzymać zderzenia z realiami eksploatacji. Wady ukryte budynków wynikające z takiej polityki dają o sobie znać w najmniej oczekiwanych momentach.

Jeśli więc chcemy na czymś zaoszczędzić, to wybierajmy takie aspekty, gdzie nie rodzi to zagrożeń dla jakości gotowego domu. Z całą pewnością nie należy na siłę kupować tańszych materiałów o znaczeniu podstawowym, takich jak cegły, zaprawa murarska czy bloczki fundamentowe.

Te rzeczy muszą być wykonane nie tylko starannie pod względem sztuki budowlanej, ale również solidnie od strony surowcowej. Natomiast tańsza farba czy tynk nie powinny stanowić problemu, zwłaszcza że do pewnego pułapu cenowego jakość tych produktów prezentuje się podobnie.