A może tak przerwa świąteczna w górach?
Coraz więcej osób myśli o tym, żeby odpuścić sobie świąteczne przygotowania, które zazwyczaj są bardzo męczące i zamiast kupować choinkę i wybierać prezenty spakować się i wyruszyć w góry. Patrząc na ośnieżone szczyty z pewnością odpoczniemy i skorzystamy z przerwy świątecznej bardziej niż gdy będziemy biegać i uwijać się gotując barszcz i lepiąc pierogi. Coraz więcej osób wybiera taki model Świąt. W tym roku warto wybrać się na przerwę świąteczną w Bieszczady.
Sanok, Bieszczady, co warto zobaczyć, skoro już postanowimy spędzić tam te kilka zimowych dni. Możemy zatrzymać się jednym z większych miast czyli w Sanoku lub Przemyślu. Tam nawet, w zajeździe lub hotelu zjemy smaczną , wigilijną kolację, do tego taką, która będzie połączeniem tradycyjnej wigilijnej kuchni i kuchni regionalnej. A potem w pierwszy i drugi dzień Świąt możemy sobie spacerować po górach.
Odpoczniemy, zobaczymy śnieg, z pewnością będzie to miły, relaksujący pobyt, bez przedświątecznej gorączki.